Fatalne skutki 7 letnich rządów Tuska
Fatalne skutki 7 letnich rządów Tuska. Zostawił „spaloną ziemię”. Grabarz dialogu społecznego. Opuszcza tonący okręt niczym kapitan Schettino, który nie czekając aż uratują się pasażerowie, dał pierwszy nogę ze statku. Tusk widząc jakie zgliszcza spowodował w Polsce, postanowił grać już tylko na siebie. Te i inne komentarze dominują w Internecie.

Photo by PlatformaRP 
Czy są one tylko złośliwością, czy może są zwierciadłem rzeczywistości. Ostatnie wydarzenia (nominacja na szefa Rady Europejskiej) powodują, że znikają z pola widzenia skutki jego rządów. Siedem długich lat rządów Tuska to pasmo łupienia i tak biednego społeczeństwa. Lista tego co zabrał jest długa. Zabrał emerytury dla kobiet w wieku 60 lat, emerytury dla mężczyzn w wieku 65 lat, dla miliona pracujących w warunkach szkodliwych zabrał wcześniejsze emerytury, zabrał leki refundowane w promocji za złotówkę, zabrał niskie opłaty za publiczne przedszkola, zabrał dla 2 milionów dzieci prawo do zasiłku rodzinnego, nawet nieboszczyków nie oszczędził, zabierając ponad 1/3 zasiłku pogrzebowego, zabrał niedrogie ubranka dla niemowląt – podnosząc na nie podatek VAT, zabrał ulgę za korzystanie z Internetu, zabrał tanie podręczniki książki i czasopisma, zabrał przysłowiową szklankę mleka dzieciom..
Szklanka mleka była przez 5 dni w tygodniu, teraz jest przez trzy dni. Była przez dziewięć miesięcy, teraz jest osiem miesięcy. Dla dobra uczniów i studentów odrzucił obywatelski projekt zakładający 49 proc zniżki na bilety jednorazowe w autobusach i pociągach. Pracownikom zabrał 8 godzinny dzień pracy, wprowadzając niekorzystne roczne rozliczanie czasu pracy. Dzięki polityce Tuska, uzdrowiska zmieniamy w SPA – nie dla biedniejszych. O podwyżkach nie warto już pisać. Od ośmiu lat nie są waloryzowane progi dochodowe, a więc z roku na rok w coraz większym stopniu łupi nasze wynagrodzenia.
Gdy go spytano – Panie Premierze! Jak żyć?! – odpowiedział – krótko… I ludzie żyją krótko: Pamiętamy pierwszą ofiarę rządu Tuska z 6 lipca 2010 roku. W Pruszczu koło Świecia zmarł po proteście głodowym Remigiusz Thiede. Ile jest takich ofiar rządzącej platformy? Do niedawna było to ok. 5 tys. samobójstw rocznie, w ciągu ostatnich lat nastąpił gwałtowny wzrost. Od 2009 roku, roku liczba samobójców w Polsce przekracza 6 tysięcy. To prawie dwa razy więcej niż ginie osób w wypadkach drogowych. Największą grupę samobójców stanowią bezrobotni. Te alarmujące statystyki to porażka państwa i polityki społecznej. To efekt odbierania praw biednym i dawania kolejnych przywilejów bogatym. Rozpiętości krańcowe wynagrodzeń w Polsce należą do najwyższych w Europie. Przykładem mogą być ostatnie badania wynagrodzeń w Polsce. Np. w bankowości przeciętne zarobki wynoszą 3150 zł. brutto miesięcznie. Natomiast roczne wynagrodzenie rekordzisty, czyli Prezesa Pekao SA wynosi 8,3 miliona zł., a więc stanowi równowartość 224 pensji jego podwładnych. Na takie zarobki Polak pracujący za najniższe wynagrodzenie musiałby pracować 48 lat. Czy ten krytyczny obraz dotychczasowych rządów jest tendencyjny. Chyba nie, gdyż z najnowszego badania opinii społecznej wynika, że ponad 62 proc. badanych krytycznie wypowiada się o efektach działalności rządu. Odwołując się więc do klasyka – powtórzę – a niech sobie Tusk idzie do tej Brukseli i niech nie wraca.
Bogdan Grzybowski – OPZZ – 3 września 2014















