Wsadzić między bajki?
Wielu współczesnych propagandzistów, podobno jedynej słusznej opcji, która panuje w naszym kraju, podobnie jak wielu współczesnych „historyków” dokumentujących jedynie słuszną historię, przez lata wtłaczali na siłę nam teorię, że tamci propagandziści podobno niesłusznej opcji opierali się na graficznych i słownych przykładach rodem zza wschodniej granicy?
Ale czy na pewno?
Patrząc na całą propagandę okresu międzywojennego w Polsce trudno doszukać się inspiracji ówczesnych propagandzistów nurtem zza Buga. Można nawet dojść do wniosku, że na tych przedwojennych wzorcach opierali się powojenni propagandziści, tak mocno krytykowani za swoją twórczość.
Przykładem na potwierdzenie tej teorii niechaj będzie reklama zamieszczona w głęboko chadeckiej gazecie codziennej „Kurier warszawski” z 1938 roku. Czyż nie można odnieść wrażenia, że do pracy idą brygady pracy s…?
















