I znowu prawda jest oczywista

Stwierdzająca, że miejski, samorządowy operator ptz jest o wiele lepszy od prywatnego, bo wie, że służy mieszkańcom, a nie szuka szybkich pieniędzy ich kosztem. 

Pod koniec lipca 2014 zarządca ptz pochwalił się, że jego motywowanie operatorów i przewoźników przynosi efekty i klimą w pojazdach ptz jest coraz lepiej.

Na portalu – Transport-publiczny.pl poinformował, że:

W tym roku przeprowadzono 1877 kontroli, z czego w 187 przypadkach stwierdzono niesprawną klimatyzację (ok. 10%). Nałożono w sumie 109,7 tys. zł kary.

Najwięcej kontroli objęło Miejskie Zakłady Autobusowe – 800. W zaledwie 21 autobusach stwierdzono niesprawności (2,5%). Mobilis kontrolowano 443 razy, zastrzeżenia występowały w 61 przypadkach (ok. 14%). Przeprowadzono 344 kontroli pojazdów PKS Grodzisk Mazowieckich, stwierdzono 57 przypadków niesprawności (ok. 16%). Kontrole objęły 176 autobusów ITS Michalczewski – tutaj zgłoszono zastrzeżenia do 48 pojazdów (ok. 27%). Najlepiej wypadają Tramwaje Warszawskie – wykonano 113 kontroli i nie stwierdzono niesprawności klimatyzacji.

A teraz popatrzmy, gdyby przeprowadzono również 800 kontroli w Mobilisie, to mogłoby być nie 14%, a prawie 25%, analogicznie PKS ponad 30%, a Michalczewski – lepiej już nie ruszać.

Szkoda, że zarządca nie wspomniał, że to nie tylko jego zasługa i jego „motywacji finansowej” (czytaj kary), ale często, niejednokrotnie zasługa pracowników MZA i TW, którzy rozumieją czym jest klima w upalne dni dla pasażerów i mimo, iż muszą jej włączenie do odpowiedniego poziomu, przekraczającego normy nieraz opłacić mniejszą premią – włączają ją dla wygody mieszkańców.