Kategoria: Numer 148 / 2017

Polski e-bus?

We wrześniu br. przy niezbyt wielkich fanfarach przedstawiono pierwszą komputerową wizualizację polskiego miejskiego e-busa, który ma już w 2020 roku „zawładnąć” ulicami nie tylko w polskich miastach. Patrząc na tą pierwszą koncepcję, wizualizację po części można zrozumieć, czemu zabrakło owych fanfar, które zapewne niczym trąby jerychońskie miały obwieścić światu przepiękną nowinę. Ale nie obwieściły, bo i nie bardzo miały, co obwieszczać. Patrząc na fotki i nawet zgrabny, ale bez fachowego warsztatu wykonany filmik (dominujące i zaciemniające obraz ciemne szarości i granaty) doznaje się wielu, żeby nie powiedzieć bardzo wielu mieszanych uczuć, wśród których na pierwsze miejsce wysuwa się wniosek, że autorzy koncepcji właściwie koncepcji nie mają. Nie zadali sobie zbyt wielkiego trudu, aby poznać dogłębnie problem i odpowiedzieć sobie na pytanie, czym właściwie jest i do czego ma służyć autobus miejski. W jakim kierunku idzie współczesna nauka, wiedza o napędach autobusów. Nawet ta polska, która ma naprawdę sporo do zaoferowania nie tylko w postaci modeli laboratoryjnych, ale gotowych praktycznych rozwiązań. A jednym z nich jest zupełna eliminacja tradycyjnych, chemicznych akumulatorów, które za chwilę staną pod ścianą z napisem – dalszej drogi rozwoju już nie ma, na rzecz akumulatorów hydraulicznych czy kinetycznych. Projektanci koncepcji polskiego e-busa jako źródło energii elektrycznej widzą właśnie akumulatory chemiczne i te jeden z błędów, a jednocześnie potwierdzenie, że nie zapoznali się ze stanem współczesnej technologii, techniki, zarówno w napędach jak i źródłach energii.

Czytaj więcej

Jest „dobrze” a ma być jeszcze lepiej?

Wydawać by się mogło, że pod prawniczym słowem – kodyfikacja – winno kryć się pojęcie usystematyzowania i fachowego z pełnym rozeznaniem problemów zebrania przepisów prawa w jedną całość.

Jednak patrząc na prace i zgłaszane propozycje rozwiązań Komisji Kodyfikacji Prawa Pracy raczej nie można stwierdzić, że skupieni w niej prawnicy znają problematykę szeroko rozumianego pojęcia prawa pracy.

Prędzej należy domniemywać, że głównym zadaniem szacownej Komisji jest dalsze „psucie” kodeksu pracy. Być może pod ciche dyktando pracodawców, jeśli nie we współpracy, ale to już tylko domysł.

Czytaj więcej

Posłowie PiS nie chcą odmrozić wysokości odpisu na zakładowy fundusz świadczeń socjalnych

Projekt tzw. ustawy okołobudżetowej (rządowego projektu ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2018 (druk nr 1945)) jest obecnie przedmiotem prac Sejmu RP. 22 listopada br. odbyło się posiedzenie Komisji Finansów Publicznych Sejmu RP, podczas którego odbyło się  pierwsze czytanie tego projektu ustawy.

Czytaj więcej

Będzie czy nie będzie „karpiówka” w MZA?

Szczerze mówiąc, chcielibyśmy, aby była i aby poniższy tekst był przysłowiowym „wołaniem na puszczy”,  „robieniem z igły widły”, itd.

Jeśli będzie, to drodzy czytelnicy – nie czytajcie dalej poniższego tekstu, bo będzie nieaktualny, choć być może nie do końca.

Czytaj więcej

Nowe logo – nowa firma?

Pod koniec września br. ZTM przedstawił propozycję nowego logo i zmiany nazwy z Zarządu Transportu Miejskiego na Warszawski Transport Publiczny.

W pierwszej chwili chciałoby się odnieść wrażenie, że oto jesteśmy świadkami dziejowej zmiany. Coś ma być lepsze, doskonalsze i bardziej uniwersalne na miarę XXI wieku. Pomińmy fakt zmiany nazwy instytucji nadzorującej warszawski transport publiczny, bo w myśl ustawy o ptz organizatorem nie jest i spójrzmy na nowe logo, nad którym można usłyszeć tylko „ochy” i „achy” zachwytu.

Czytaj więcej

35 lat ZZPKM

Z okazji jubileuszu 35-lecia powstania Związku Zawodowego Pracowników Komunikacji Miejskiej odbywają się spotkania związkowców z Prezydium Związku w poszczególnych zajezdniach tramwajowych i autobusowych, jak także w dyrekcjach. W bieżącym numerze, jak również w kolejnym, zamieszczamy niewielkie fotorelacje ze spotkań, podczas których nie tylko wspominano miniony czas, byłych związkowców, ale przede wszystkim rozmawiano o bieżących problemach związanych z codzienną pracą w TW i MZA. A tych, niestety nie ubywa i wiele z nich wymaga natychmiastowego uregulowania, wyjaśnienia czy po prostu zwykłego załatwienia, bo brak reakcji ze strony kierownictwa czy czasami zaniechania w ich załatwieniu nie tylko wpływa na coraz bardziej pogarszające się warunki pracy, stosunki międzyludzkie, ale wpływa zasadniczo także na tzw. samozadowolenie pracowników, a to, jak wszyscy wiedzą, wpływa ujemnie na działalność TW i MZA.

Czytaj więcej