Jaki los „Stalowej”?

W dalekosiężnych planach, gdzieś po 2020 roku podobno z warszawskiej mapy komunikacji miejskiej ma zniknąć Zajezdnia na Stalowej, że podobno są inne plany, itd.

Ale czy na pewno?

projekt_trasyNa ostatnich Targach Inwestycyjnych MIPIM w Cannes (10-13 marca 2015 r.)m. in. władze Warszawy poszukiwały inwestorów na wybudowanie uroczego zakątka w postaci kompleksu handlowo-mieszkaniowego na terenach byłej fabryki kosmetyków „Pollena” przy Szwedzkiej. Na imponujących wizualizacjach ukazujących wybudowane osiedle znalazła się granicząca z ośmiopiętrowym blokowiskiem zajezdnia „Stalowa”.

 

Zatem należy domniemywać, że przyszły inwestor musi się liczyć z obecnością zajezdni. Musi się liczyć również z tym, że pod oknami bloków ma przebiegać planowana od ponad 50 lat Trasa Tysiąclecia, która wcześniej czy później będzie. Ba, nawet musi powstać, jeśli poważnie mówi się o jakiejkolwiek rewitalizacji Pragi, a szczególnie ulicy Targowej i okolic. Aby owa „rewitalizacja” miała sens i nie były to tylko kolejne wyrzucone pieniądze w błoto, musi powstać, jeśli nie wcześniej to równolegle, nowy układ komunikacyjny dla tej części Pragi.

W obecnym układzie przeciążonych ulic (Radzymińska, Targowa, Szwedzka) dalsze dobudowywanie domów mieszkalnych a wraz z nimi garaży dla samochodów, które będą co jakiś czas z nich wyjeżdżać, zakorkuje maksymalnie istniejące ulice. Chyba, że zamieszkają w nich sami rowerzyści, ale i oni potrzebują dróg.

4aae61d2-c018-11e4-9e44-0025b511229eJeśli trasa nie powstanie, a na Szwedzkiej wybuduje się osiedle na 5 tys. mieszkańców, to więcej niż pewne, że mieszkańcy będą skazani tylko na rowery, bo samochodami nie wyjadą i nie dojadą. No, ewentualnie pozostaje im jeszcze metro.

 

Zatem należy zadać pytanie: Czy przyszły inwestor o tym wie? Czy nie zataja się przed nim czegoś, co może doprowadzić go do finansowej plajty?

Mimo, iż powstanie trasy wiąże się również z pewną utratą terenu i fragmentu budynku administracyjnego „Stalowej” to w efekcie końcowym byłoby zbawieniem dla autobusów, które mogłyby szybciej wjechać i wyjechać z zajezdni na specjalnie zaprojektowanym, właśnie pod potrzeby autobusów skrzyżowaniu (na razie jest pod nie miejsce).

Jak na razie władze miasta uparcie milczą o budowie trasy. Snują nowe wizje zapominając o swych poprzednich wizjach, na które nawet były zaplanowane pieniądze. Przytoczmy opinię Stowarzyszenia „SISKOM”, które dla władz Warszawy w wielu przypadkach są materiałem do podjęcia ostatecznej decyzji z 2009 roku:

„Celem budowy ulicy Tysiąclecia jest odciążenie istniejącego układu komunikacyjnego w tym rejonie, jak również uzyskanie bezpośredniego połączenia międzydzielnicowego z zapewnieniem bezkolizyjnego przekroczenia linii PKP. Przedsięwzięcie to wpłynie korzystnie na uporządkowanie i rozwój zdegradowanego rejonu miasta podlegającego obecnie rewitalizacji. Ponadto, zapewni połączenie planowanych, ważnych układów komunikacyjnych w tej części miasta z układem obwodnic miejskich. Inwestycja ta umożliwi obsługę obiektów w rejonie realizowanego Stadionu Narodowego. Dlatego przedsięwzięcie to „Budowa ul. Tysiąclecia na odcinku od węzła „Żaba” do ul. Grochowskiej” zostało umieszczone na liście inwestycji Euro 2012 (Załącznik do Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 8 lipca 2008 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie wykazu przedsięwzięć Euro 2012 (poz. 818). Ul. Tysiąclecia to jedna z inwestycji infrastrukturalnych ujętych w wykazie przedsięwzięć Euro 2012, która jest niezbędna do przeprowadzenia turnieju finałowego,

a której realizacja wynika z konieczności wypełnienia wymogów przedstawionych przez UEFA. Projekt budowy ul. Tysiąclecia został zgłoszony do Planu Inwestycyjnego Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Mazowieckiego 2007 – 2013 współfinansowanego z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego.

 

Projektowana ul. Tysiąclecia ze względu na połączenia z ulicami: Stalową, Al. Solidarności, Grodzieńską, Białostocką, Radzymińską, Kawęczyńską, Żupniczą, Mińską, Grochowską spełnia funkcję drogi zbiorczej, natomiast połączenie od węzła „Żaba” do ul. Grochowskiej umożliwia również połączenie międzydzielnicowe. Wybudowanie trasy przyczyni się do poprawy warunków aerosanitarnych i akustycznych w sieci ulic Pragi Pn., Pragi Pd. i Targówka przeciążonych istniejącym ruchem samochodowym. Tym sposobem wpłynie to również na poprawę warunków życia mieszkańców zamieszkujących te dzielnice.”

Prawda, że ciekawa, szczególnie ze względu na daty?

Zatem, patrząc na przytoczone powyżej fakty raczej można być spokojnym o los „Stalowej”. Nie chcemy być prorokiem, ale nawet wybudowanie stacji metra na rogu Strzeleckiej i Szwedzkiej raczej nie będzie miało wpływu na szybkie powstanie osiedla na terenach „Polleny”.