W mym sercu zawsze będzie dzwonić tramwaj

W ostatnich dniach na zasłużoną emeryturę po ponad 30 latach pracy tylko w samych Tramwajach i w dodatku przez cały czas w Zakładzie T3/TW przy Młynarskiej, odszedł nasz związkowy kolega Janusz Kostarski.

Swoją przygodę z warszawska komunikacją rozpoczął 20 września 1988 jako ślusarz narzędziowy w zakładzie T3 a jego wprowadzającymi w arkana trudnej, odpowiedzialnej pracy w Dziale Narzędziowni wprowadzali go ówcześni: kierownik Zakładu – Makuch i mistrz Stanisław Zieliński.

Jednak najlepiej z okresu swojej długoletniej pracy wspomina współpracę z mistrzem Mikołajem Sędziakiem. Jak mówi: człowiekiem wielkiego serca, zawsze otwartym, czującym „bluesa” pracy i przede wszystkim potrzeb ludzi, które zawsze starał się rozwiązywać niemal od ręki. Zresztą przez te 30 lat spotkałem na swojej drodze naprawdę wielu, wartościowych ludzi, oddanych Tramwajom jak ja.

– Nie ukrywam – dodaje Janusz, – że po tylu latach pracy ze smutkiem odchodzę na emeryturę. Zawsze mogłem liczyć na koleżanki, kolegów z naszego Związku, którzy wspomagali mnie w wielu trudnych chwilach.

– Dziękuję za miłą współpracę wszystkim byłym i obecnym pracownikom zakładu T3. To naprawdę fantastyczni ludzie, niezastąpieni fachowcy w tym, co robią i Tramwaje Warszawskie mogą być z nich dumne – kończy Janusz – Chciałbym, aby ta obecna atmosfera, ta życzliwość zawsze im towarzyszyła w przyszłości.

My ze swojej strony życzymy ci Januszu, aby w twym sercu jak najdłużej dzwoniły warszawskie tramwaje przypominające tobie ten piękny okres zawodowego życia. By swym radosnym dzwonkiem namawiały, abyś nas jak najczęściej odwiedzał i w miarę możliwości doradzał ludziom młodym.

Januszu – wszystkiego najlepszego na „nowej drodze życia”. Abyś, jako stypendysta ZUS-u cieszył się jak najdłużej zdrowiem i wypoczywał jak człowiek, który wiele z siebie dał.

Zarząd Oddziałowy ZZPKM

w Zakładzie R3/TW „Młynarska”