Serdecznie przepraszamy za złośliwego chochlika, który w ostatnim numerze „Rozdroży” trochę narozrabiał i pokiereszował literki a nawet pozamieniał słowa. Szczególnie przepraszamy kolegę Romana Mielcarza z R3/TW „Mokotów”, któremu złośliwy chochlik zmienił imię.
Przepraszamy również za inne „wpadki-literówki”, które zapewne dostrzegą sprzymierzeńcy chochlika – tzw. szczególarze – uwielbiający wprost „wyłapywanie” wpadek drukarskich, dziennikarskich, które czasami tworzą same maszyny bez naszej wiedzy i możliwości zapobieżenia ich wrogiej działalności.
A swoją drogą nie myli się tylko ten, który nic nie robi, choć i on się myli myśląc że nic nie robi.
Jeszcze raz serdecznie przepraszamy za chochlika za już popełnione przez niego przestępstwa, jak również za te, które być może popełni w przyszłości.
Redakcja