40-lecie ZZPKM

W 2022 roku przypada 40-ta rocznica powstania Związku Zawodowego Pracowników Komunikacji Miejskiej. Dzisiaj jedynego związku zawodowego kontynuującego ponad stuletnią tradycję związkową w warszawskiej komunikacji, będącego jednocześnie spadkobiercą historii pierwszego Związku Tramwajarzy, który powstał w 1905 roku.

Ta kolejna, okrągła rocznica przypada w nienajlepszym okresie czasu, pełnym wielu niewiadomych. Nie znaczy to jednak, że należy ją minimalizować czy wręcz nie zauważać. Wręcz przeciwnie, trzeba być z niej dumnym, szczególnie, gdy jest się związkowcem ZZPKM, bo powodów do dumy nie brakuje.

Przez te minione 40 lat ZZPKM zapisał się na kartach historii warszawskiej komunikacji publicznej wieloma złotymi zgłoskami. Obok swoich statutowych, najważniejszych obowiązków – obrony praw pracowniczych, walki o godną płacę i godną pracę, wpływał pośrednio na kształtowanie się dzisiejszego obrazu warszawskiego publicznego transportu zbiorowego (ptz).

Dziś mało, kto pamięta, że na przełomie lat 1992/93 warszawskiej komunikacji pod szyldem Miejskich Zakładów Komunikacyjnych (MZK) groziła upadłość i likwidacja. W mieście nie było wówczas koncepcji ani pieniędzy na ratowanie warszawskiej, publicznej, samorządowej firmy komunikacji miejskiej. Często liczono, że wszystko samo się rozwiąże, a jeśli nie, to na pewno z pomysłami przyjdzie „młoda, gniewna demokracja” i zrobi porządek. Dość szybko jednak okazało się, że ten „nowy, świeży oddech” skoncentrował się jedynie na sprzedaży, wyprzedaży i prywatyzowaniu wszystkiego, co tylko się da. Podobny los miał spotkać MZK, które planowano podzielić na kilkanaście spółek – zajezdni, a następnie sprzedać lub sprywatyzować. Na szczęście zdecydowana wola obrony własnej firmy przez działające wówczas związki zawodowe, m. in. poprzez akcje strajkowe, liczne rozmowy na różnych szczeblach prowadzone głównie przez działaczy związkowych, nie dopuściły do realizacji planów rozdrobnienia majątku MZK. Udało się stworzyć konkretne, rzeczowe plany poprawy sytuacji ekonomicznej warszawskiej komunikacji, które niemal z żelazną konsekwencją zrealizowano wspólnie przy współdziałaniu związków zawodowych i późniejszych zarządów TW i MZA. Często kosztem wielu, świadomych wyrzeczeń ze strony pracowników, ale potrzebnych, aby obie firmy wyszły na prostą i zaczęły budować swoją silną markę na rynku warszawskich przewozów. Dziś wielu o tym nie pamięta, a wielu wręcz nie chce pamiętać, minimalizując i wymazując ten fakt.

ZZPKM w swojej 40-letniej historii zapisał się także, jako jeden z współtwórców dzisiejszej podstawy funkcjonowania ptz, jaką jest ustawa o ptz z 2011 roku, nad którą prace rozpoczęły się jeszcze w 2006 roku. ZZPKM współtworzył ją od samego początku (patrz: „Rozdroża” nr 8,9 z 2006 roku dostępne w Mazowieckiej Bibliotece Cyfrowej).

Niewielu zapewne wie, że m. in. z inicjatywy i dzięki licznym zabiegom ZZPKM w 2006 roku ZTM podpisał pierwsze wieloletnie umowy na świadczenie usług transportowych z MZA i TW, które pozwoliły na realne budowanie kapitału rzeczowego obu firm, ich modernizacje i inwestowanie w nowy tabor.

To tylko kilka zrealizowanych przy współudziale ZZPKM inicjatyw na rzecz poprawy warszawskiego ptz, o których warto pamiętać, szczególnie, gdy twierdzi się, że związki zawodowe nic nie robią i jako takie są niepotrzebne. Są potrzebne, szczególnie teraz, kiedy wielu decydentów próbuje odwrócić uwagę pracowników od tego co się dzieje w obu firmach, a często źle się dzieje i tylko związki zawodowe nie boją się o tym mówić.

Trzeba pamiętać, że ZZPKM obok nieustannych rozmów w sprawach płacowych dla wszystkich zatrudnionych w TW i MZA, przez minione 40 lat, poprawie warunków socjalnych i pracy, zabiega o unormowanie i przywrócenie wielu utraconych w wyniku zawirowań społecznych i ekonomicznych praw pracowniczych. M. in. o przywrócenie godności i statutu pracownika warszawskiej komunikacji, który nie świadczy usług kierowania pojazdem, a pełni służbę na rzecz miasta i jego mieszkańców. Z pozoru drobnostka w nazewnictwie, ale z prawnego punktu widzenia rzecz istotna, bo z pełnieniem służby wiążą się dodatkowe przywileje, które nie przysługują świadczącym pracę.

O historii ZZPKM można by napisać książkę, która notabene 15 lat temu była już napisana, ale czas nieubłaganie biegnie dalej i być może na kolejny jubileusz tym razem 50-lecia powstanie kolejna, w której zawarte będą kolejne fakty z działalności ZZPKM, bo trzeba je zapisywać.

Zachęcamy do zapoznania się z powyższą publikacją, jak także z wydaniami „Rozdroży” ukazujących cały szereg działań ZZPKM w minionym okresie, dostępnymi w Mazowieckiej Bibliotece Cyfrowej, gdzie wystarczy w wyszukiwarce wpisać – Rozdroża – lub – Historia Związku Zawodowego Pracowników Komunikacji Miejskiej w Warszawie – .

Ewentualnie kliknąć w ten, poniższy link: http://mbc.cyfrowemazowsze.pl/dlibra/publication?id=10862&from=&dirids=1&tab=1&lp=1&QI=